Powołując się na statystyki GUS, a także dane zebrane przez HREIT w sieciach handlowych, Turek napisał, że za sprawunki potrzebne do przyrządzenia 12 wigilijnych potraw dla 10 osób będziemy musieli zapłacić niecałe 490 zł, czyli o ponad 4 proc. mniej niż przed rokiem. Przypomniał, że w 2022 roku na te same produkty musieliśmy wydać 512 złotych.
Ekspert przeanalizował ceny 42 produktów spożywczych potrzebnych do własnoręcznego przygotowania 12 potraw dla 10 osób. Chodzi o barszcz z uszkami, zupę grzybową, karpia, dwa rodzaje śledzia, kapustę z grochem, pierogi z kapustą i grzybami, kluski z makiem i miodem, sernik, piernik, makowiec oraz kompot z suszu. "Wśród produktów, które są w tym roku droższe wymienić możemy suszone grzyby, kiszoną kapustę, większość przypraw czy miód" - napisał. Tańszy jest natomiast olej, mąka, mniej też zapłacimy karpia. Wyliczył, że w ubiegłym roku kilogram tej tradycyjnej ryby kosztował około 33 złote, natomiast teraz cena ta spadła do niewiele ponad 25 zł za kg. "To jest o ponad 20 proc. mniej niż przed rokiem, przynajmniej w sieciach handlowych, które nierzadko atrakcyjną ceną karpia chcą skusić klientów do zakupów" - napisał.
Ekspert - jak napisał - "w ramach zabawy na liczbach" wyliczył też tzw. indeks karpiowo-mieszkaniowego. "Na przestrzeni ostatnich lat za cenę metra kwadratowego mieszkania w dużym mieście można bowiem było kupić przeważnie około 400-500 kilogramów karpia. Wstępne dane za 2023 rok sugerują, że tym razem jest to około 415 kilogramów tej tradycyjnej ryby" - wskazał, zaznaczając, że rok temu wynik był o prawie 100 kilogramów gorszy. "Wszystko dlatego, że pod koniec 2022 roku karp był nienaturalnie drogi, a mieszkania tańsze niż dziś" - dodał. (PAP)
autorka: Ewa Wesołowska
ewes/ drag/